W ramach archiwizowania starszych recenzji: Po Na własny koszt Chestera Browna i Życie nie jest takie złe, jeśli starcza ci sił Setha polski czytelnik dostaje w swoje ręce album Joe Matta, ostatniego z trójki przyjaciół tworzących opowieści obrazkowe. Tak jak w przypadku wymienionej wyżej historii autorstwa Browna (opatrzonej podtytułem Komiksowy pamiętnik bywalca burdeli), wystarczy jeden rzut oka na okładkę, by wiedzieć wszystko. Otóż Matt stworzył "pamiętnik onanisty pasjonata" (uwaga dla przewrażliwionych: nigdzie nie ma informacji, że jest to rzecz tylko dla dorosłych). Czy obok takiej deklaracji można przejść obojętnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz