Dobrze jest patrzeć na niektóre magazyny komiksowe i widzieć, że rozwijają się zamiast upadać w czasach, kiedy tego typu wydawnictwa nie mają w Polsce łatwego życia. Z numeru na numer „Biceps” ma się coraz lepiej, w piątym zyskał między innymi kolorową okładkę i grzbiet. Z zewnątrz wygląda to bardzo dobrze i zdecydowanie zachęca do zapoznania się z zawartością, jak zwykle podzieloną na krótkie komiksy i publicystykę. Jak wyszło redakcji ATY i zaproszonym autorom tym razem? [więcej na stronie Alei Komiksu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz