Metody Marnowania Czasu: Pjongjang [Guy Delisle] [recenzja]

wtorek, 9 kwietnia 2013

Pjongjang [Guy Delisle] [recenzja]

Nawet gdyby niedawne groźby ze strony Korei Północnej oraz prawdopodobieństwo wojny z jej południowym sąsiadem w ogóle nie miały miejsca, "Pjongjang" i tak byłby komiksem ważnym i wartym wznowienia. Guy Delisle z właściwym sobie niesamowitym zmysłem obserwacji przedstawia kraj tak absurdalny, że aż czasami chciałoby się oskarżyć autora o wymyślanie kolejnych niedorzeczności wyłącznie na potrzeby swojej historii. Już po kilku stronach nikogo nie powinien dziwić fakt, że lekturą zabraną przez niego w podróż jest "Rok 1984". W kraju rządzonym przez Kim Dzong Ila może i nie ma teleekranów pozwalających na zaglądanie obywatelom do mieszkań, może nie działa Policja Myśli, jednak poza tym różnic między północnokoreańską rzeczywistością a słynną powieścią Orwella jest naprawdę niewiele. [więcej na stronie Alei Komiksu]

4 komentarze:

  1. Tak z ciekawości: czy Gildia i Aleja zabraniają Ci publikować na blogu całość recenzji?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie. To znaczy: chyba nie. Tak naprawdę nigdy o to nie pytałem. Przypuszczam, że nie byłoby problemu z wrzucaniem całości, ale a) po wcześniejszej publikacji na stronach i b) z podaniem źródła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, może się czepiam. Jednak jakoś wygodniej się czyta mi się teksty jak nie są porozrywane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem. Hehe,zawsze można kliknąć w odnośnik i czytać całość, bez rozrywania.

    OdpowiedzUsuń

stat4u