Metody Marnowania Czasu: To nie jest las dla starych wilków [Tomasz Samojlik] [recenzja]

czwartek, 1 grudnia 2016

To nie jest las dla starych wilków [Tomasz Samojlik] [recenzja]


Należy to powtarzać przy każdej możliwej okazji: Tomasz Samojlik tworzy świetne komiksy dla dzieci i dorosłych. Uniwersalne, interesujące, dobrze narysowane, z ciekawą fabułą, rozpoznawalną kreską autora i mogące uczyć (poprzez zabawę) czytelnika w każdym wieku. W swojej kategorii jest jednym z mistrzów, a w dodatku na spotkaniach widać, że Samojlik jest osobą skromną, przesympatyczną oraz pełną pasji. Wiem, że się powtarzam, ale podkreślę ponownie: należy robić to przy każdej możliwej okazji.

Tym razem autor, znany z trylogii Ryjówka Przeznaczenia czy albumu Bartnik Ignat i skarb puszczy przygotował To nie jest raj dla starych wilków – zbiór 18 krótkich opowieści obrazkowych. Możemy przeczytać w nim o tytułowym bohaterze komiksu, o konflikcie dzików z żubrem, poznać łasicę ninja, dowiedzieć się, jak zwierzęta reagują na fotopułapki, poznać stowarzyszenie wędrujących świstunek, dowiedzieć się o fraktalach i o wielu innych ciekawych rzeczach czy postaciach. Nie zabraknie też kilku starych znajomych, poznanych we wcześniejszych komiksach autora. Wszystko podane w typowej dla Samojlika formie, czyli dużo zabawnych scenek i bohaterów, z całością przeplataną wieloma interesującymi oraz nienachalnie przedstawionymi faktami. Tym razem na końcu nie ma charakterystycznych dla kilku innych albumów twórcy dłuższych tekstów związanych z tematami takimi jak zwyczaje zwierząt czy historia.

Czy w komiksie znalazło się coś nowego? Nie bardzo. Jeśli ktoś zna wcześniejsze dokonania autora Ostatniego żubra, poczuje się jak w domu i nie powinien być zawiedziony. Wydaje się, że Samojlik należy do grona tych, którzy dopracowali swoje komiksy jeśli nie do perfekcji, to bardzo blisko doskonałości, po czym sprawnie posługują się swoim stylem i nie jest to w ich wypadku grzechem. Taka formuła sprawdza się bardzo dobrze, aczkolwiek od kilkustronicowych opowieści Samojlika wolę jego dłuższe historie – bardziej angażują odbiorcę, zapadają w pamięć i z reguły są po prostu ciekawsze. Dla tych, którzy wiedzą, co potrafi, to i tak pozycja obowiązkowa, reszcie polecam zacząć na przykład od Ryjówki Przeznaczenia, zaś To nie jest las dla starych wilków przesunąć w okolice końca kolejki.

tekst: Michał Misztal, recenzja opublikowana pierwotnie na stronie Gildii Komiksu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

stat4u