Metody Marnowania Czasu: Komiksowe Podsumowanie Tygodnia 21/23 (29): One Piece, tom 24 | Spy x Family, tom 2 | Usagi Yojimbo: Początek, księga 2

czwartek, 25 maja 2023

Komiksowe Podsumowanie Tygodnia 21/23 (29): One Piece, tom 24 | Spy x Family, tom 2 | Usagi Yojimbo: Początek, księga 2

Komiksowe Podsumowanie Tygodnia, czyli kilka napisanych na szybko zdań o (nie zgadniecie) kilku przeczytanych przeze mnie ostatnio komiksach. Żadnych naukowych analiz, bo nie będę udawał, że umiem. Planowo co niedzielę o 10:00, życie zweryfikuje.


ONE PIECE, tom 24: Marzenia [Eiichiro Oda | JPF]: Na liście "Kto jest kim" rozpoczynającej każdy z tomów konsekwentnie pojawia się coraz więcej postaci, ale, w przeciwieństwie do choćby Tokyo Ghoula, gdzie też było ich zatrzęsienie, tutaj nie patrzę na portrety w sporej części anonimowych dla mnie osób – w mandze One Piece każdy jest charakterystyczny i po rzuceniu okiem choćby na podobiznę kogoś trzecioplanowego, dobrze pamiętam, o kogo chodzi. W samym 24 tomie mamy lekkie wyciszenie, chyba niezbędne po zakończeniu wątku Alubarny, ale jednocześnie zapowiedziana jest kolejna, zapewne znowu epicka, przygoda. Czy latająca wyspa istnieje naprawdę? Podejrzewam, że tak, a przekonam się pewnie już wkrótce. Kto jest nowym członkiem załogi Luffy'ego? Na razie nie napiszę, jednak to ktoś, kogo lubię (przy okazji z bardzo interesującym celem) i kto mógłby zostać w niej na dłużej. Czy Luffy choć trochę zmądrzał? Oczywiście, że nie. I bardzo dobrze.


SPY x FAMILY, tom 2 [Tatsuya EndoWaneko]: Widoczny bardzo wyraźnie po lekturze pierwszego tomu, wielki napis "O! Jaki ciekawy pomysł!" nad moją głową trochę przygasł, bo przy dwójce wiedziałem już doskonale, co mnie tu spotka. Mimo to dalej bawię się nieźle. Widzę, że Spy x Family to seria, nie pierwsza i nie ostatnia, polegająca na jednym żarcie, ciągnącym się przez dziesiątki stron. Tyle że tutaj żart ma solidne fundamenty w postaci wciągających postaci oraz oryginalnej koncepcji, a poza tym nie ma tu stagnacji, bo główni bohaterowie uczą się i rozwijają, a poza tym Tatsuya Endo sukcesywnie dokłada do całości kolejne cegiełki – chyba najbardziej interesuje mnie tutaj (oczywiście poza rzeczami oczywistymi, takimi jak powodzenie głównej misji "Loida"), jak rozwinie się wątek brata Yor. Zniknęły też, przynajmniej na razie, niepotrzebne bluzgi. Sympatyczny tytuł, niezła zabawa, kolejny tom już czeka na mojej półce.


USAGI YOJIMBO: Początek, księga 2 [Stan SakaiEgmont]: Zero zaskoczenia, że po drugim tomie Początku komiks o długouchym roninie wciąż jest piękny i mądry. Ostatnio wspominałem o tym, jak wielkim błędem było całkowite olanie istnienia czegoś tak dobrego jak Usagi Yojimbo, teraz mogę jedynie powtórzyć to, jak bardzo jestem zachwycony i kontynuować nadrabianie zaległości. Działa tu wszystko, począwszy od rzeczy bardziej zabawnych, przez pouczające, aż po te poważne. Pięknie rozwijające się historie poszczególnych postaci oraz poznawanie ich przeszłości (Gen), starcia ze złymi duchami, skomplikowane relacje z bliskimi (Mariko i Jotaro, chyba mój ulubiony wątek). Seria Sakaiego sprawdza się znakomicie zarówno w formie krótkich, pojedynczych opowieści, jak i jako dłuższa, bardziej rozbudowana historia. Uwielbiam. Następny w kolejce jest pierwszy tom Sagi, czyli wreszcie rzeczy, których nigdy nie czytałem. Jestem przekonany, że będzie świetnie.

tekst: Michał Misztal

PSSST! Inne teksty o komiksach: klik klik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

stat4u