Najwięcej partii: Guild Ball (5) i Super Rhino (5)
Tja... to prawie na pewno najgorszy miesiąc od czasu, kiedy zacząłem prowadzić ten cykl. Powód? Niemal dwutygodniowy wyjazd z pracy na targi GAMA Trade Show - na planszówki nie zostało już zbyt wiele czasu. Mimo wszystko spróbuję to jakoś podsumować, tym razem bez dzielenia całości na grę miesiąca i tak dalej.
Cieszę się przede wszystkim z tego, że jednak dałem radę pograć w Guild Ball - dwie gry towarzyskie i trzy na lokalnym turnieju - byłem trzeci (co prawda grało nas sześciu, ale hej, BYŁEM TRZECI). Super Rhino sprawdził się w kolejnej nieplanszówkowej ekipie, potwierdzając jeszcze raz, że w swojej kategorii jest rewelacyjnym tytułem. W czasie targów udało mi się też pyknąć w demo kolekcjonerskiej karcianki Metax (wersja Justice League), czyli jeszcze jednej gry z szuflady "moje postacie na twoje postacie". Nic specjalnego, chociaż dostałem dwie talie, może zrobię następne podejście i zmienię zdanie.
Co jeszcze? Przywiozłem ze sobą całkiem sporo kart do Magica i Pokemona. Ostatni raz grałem w obie te karcianki prawie dwie dekady temu, teraz mam zamiar pobawić się nimi do piwka, nic na poważnie. Zobaczymy, czy mi się spodoba. Dorwałem też dodatek The '70s Expansion do Smash Up, tyle że nie mam podstawki, więc pewnie trochę u mnie przeleży. A, no i zacząłem powoli malować figurki - nie licząc dwóch piłek do Guild Balla, na razie pomalowałem trzy. Efekty poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz