W czwartek miałem przyjemność kupić wznowienie pierwszej księgi przygód "Tytusa, Romka i A'Tomka". Zainteresowani tematem pewnie już wiedzą o co chodzi - rzucasz 3,99zł (nie pamiętam, kiedy ostatnio płaciłem tyle za nowy komiks, dobra robota) i możesz powrócić do dzieciństwa, oczywiście jeśli Tytus nie jest dla Ciebie jakąś nowością. Muszę przyznać, że inicjatywa jest bardzo fajna i bardzo słuszna - miło będzie mieć na półce polską klasykę w dobrym stanie (i całkiem nieźle wydaną), jak dotąd nie miałem kompletu, a stare wydania zdobywane od kumpli i kupowane na kiermaszach wyglądają naprawdę tragicznie. W ciągu najbliższych paru miesięcy będę regularnie odwiedzał salon prasowy. Aż przypominają się czasy kosztujących kilka złotych zeszytów z TM-Semic, chociaż to zupełnie inna bajka.
Pytanie tylko, czy wznowienia zdobędą sympatię młodszych czytelników, którzy o Tytusie, Romku i A'Tomku nie mają pojęcia. Wydaje mi się, że niestety nie. Przyznaję się bez bicia, że moim skromnym zdaniem w 2009 komiks ten nie jest już żadną rewelacją i będę go nabywał wyłącznie z sentymentu, bez którego przeszedłbym obok półki z pierwszą księgą obojętnie. Zobaczymy, co powiedzą dzieciaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz