Metody Marnowania Czasu: Wojna płci (1)

sobota, 18 czerwca 2016

Wojna płci (1)

Kobiety czy mężczyźni - komu idzie lepiej granie w planszówki? Obrazek obok chyba nie pozostawia wątpliwości co do tego, jak wygląda sytuacja u nas w domu. Prawda jest taka, że Magda wychodzi zwycięsko z większości naszych rozgrywek jeden na jeden. Podejrzewałem to właściwie od zawsze, ale od niedawna zacząłem notować wyniki. Rezultat okazał się dla mnie jeszcze bardziej druzgocący, niż zakładałem. Czy mam z tym problem? Wręcz przeciwnie! Chcę mieć godnego przeciwnika i takiego właśnie mi się trafił. To dużo lepsze niż planszówki z kimś, komu od czasu do czasu trzeba pozwolić wygrać, bo sam nie da rady, a bez podobnej zachęty całkowicie zrezygnuje z dalszych podejść. Uprzedzając ewentualne pytania - nie, aż dwa moje zwycięstwa nie wynikają z litości Magdy (choć w przypadku jednego z nich wygrałem pewnie tylko przez to, że była po dwunastu godzinach pracy i piła wino).

Co jakiś czas będę publikował kolejne wersje poniższej tabelki. Sądzę, że wyjaśnienia raczej nie powinny być potrzebne, ale na wszelki wypadek: W to wygrane, P - przegrane, natomiast R to remisy. W zestawieniu z oczywistych powodów nie brałem pod uwagę gier kooperacyjnych ani rozgrywek, w których brało udział więcej osób niż tylko my dwoje.


tekst: Michał Misztal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

stat4u