Metody Marnowania Czasu: 13/2024 (763): Wracamy do karcianego Horroru w Arkham

wtorek, 13 sierpnia 2024

13/2024 (763): Wracamy do karcianego Horroru w Arkham

W lutym 2022 roku zaczęliśmy grać w kampanię Szlak do Carcosy, pyknęliśmy dwa scenariusze, rozłożyłem trzeci, a potem przez kolejne tygodnie jakoś nie mogliśmy zmobilizować się do następnej partii. Zrezygnowany, w końcu wziąłem ze stołu wszystkie karty, zrobiłem z nich jeden, mocno nieuporządkowany stos i odłożyłem na półkę, dobrze wiedząc, że w najbliższym czasie nic nie zmusi mnie do rozkładania tego wszystkiego po raz drugi.

Zebranie się do zrobienia tego ponownie zajęło nam prawie 2,5 roku. Sporo, jak na tytuł z mojej pierwszej piątki najlepszych rzeczy, w jakie grałem.

Na szczęście nic się nie zmieniło: to nadal kawał świetnej karcianki, którą jestem niezmiennie zachwycony. Jedziemy od nowa z Carcosą, bo z poprzednich rozgrywek już niewiele pamiętamy – przeszliśmy Po opadnięciu kurtyny, prawie natychmiast rozłożyłem Ostatniego Króla i obiecuję sobie, że tym razem nie ma mowy o kolejnej długiej przerwie. Jak najszybciej chcę więcej. Dużo więcej, co nie powinno być problemem, bo przecież mam w szufladach i na szafkach jeszcze sporo rzeczy, których nawet nie ruszyłem (pojedyncze scenariusze, kampania Na krawędzi Ziemi). BĘDĘ GRAŁ W GRĘ.

Z rzeczy zabawnych, zdjęcie pokazuje trzy pierwsze karty, jakie dobrałem na rękę przed rozgrywką w drugi scenariusz Carcosy. Tak, wiem, że spośród początkowych kart należy odrzucić każde osłabienie, ale nadal... mój Nathaniel chyba nie będzie miał tym razem szczęścia.

tekst: Michał Misztal

PSSST! Inne teksty o komiksach: klik klik | o grach bez prądu: klik klik | o grach na ekranie: klik klik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

stat4u