Komiksowe Podsumowanie Tygodnia, czyli kilka napisanych na szybko zdań o (nie zgadniecie) kilku przeczytanych przeze mnie ostatnio komiksach. Żadnych naukowych analiz, bo nie będę udawał, że umiem. Planowo co niedzielę o 10:00, życie zweryfikuje.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą andreas. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą andreas. Pokaż wszystkie posty
środa, 31 maja 2023
Komiksowe Podsumowanie Tygodnia 22/23 (30): Donżon, wydanie zbiorcze 3 | Niewidzialni, księga 1 | One Piece, tom 25
Brak komentarzy:
Labels:
andreas,
donżon,
egmont,
eiichiro oda,
grant morrison,
invisibles,
joann sfar,
jpf,
komiksy,
kpt,
lewis trondheim,
one piece,
stephane blanquet,
steve yeowell,
timof i cisi wspólnicy
Posted by
Michał Misztal
sobota, 18 marca 2017
Arq [Andreas] [recenzja]
Arq to dla mnie komiks wyjątkowy. Pierwsze dwa tomy serii Andreasa kupiłem i przeczytałem bodajże w 2010 roku i pamiętam, że zostałem rozłożony na łopatki. W mojej głowie zachowały się wspomnienia o niesamowitych ilustracjach i szalonych pomysłach autora, masie wątków i tendencji do zadawania coraz to nowych pytań w momentach, kiedy czytelnik liczył na pojawienie się odpowiedzi. Jakieś dwa miesiące temu dotarło do mnie, że po latach oczekiwań wreszcie mogę kupić finałową część. Z kolei oczekiwanie na trzeci tom Arq wcale nie wyglądało tak, że raz na miesiąc wyciągałem pierwszy i drugi album z szafy, po czym wzdychałem, cierpiąc z powodu braku kontynuacji. Było to raczej nieustające podświadome wrażenie, coś na kształt mrowienia wewnątrz czaszki, że w moim życiu czytelnika komiksów coś się nie zgadza. Trochę jakbym wyszedł z domu i nie wyłączył żelazka; czułem, że nie wszystko jest tak, jak należy. Na szczęście moje męki wreszcie dobiegły końca.

Całkowicie zrozumiem, jeśli ktoś odbije się od Arq jak od betonowej ściany. Ilość wątków i postaci, przeskakiwanie pomiędzy wieloma różnymi rzeczywistościami, ciągłe wprowadzanie nowych tajemnic, niekoniecznie po wyjaśnieniu poprzednich, zamieszanie, wiele pozornie mało istotnych rzeczy, których lepiej nie przegapić – wszystko to sprawia, że seria nie jest łatwa w odbiorze. Nie wszystko, co czytamy, jest w Arq oczywiste na pierwszy rzut oka: szczególnie podczas lektury pierwszego tomu odnosiłem wrażenie (ciekawe, czy tylko ja), że streszczenia przeczytanych wcześniej odcinków zdają się wyjaśniać rzeczy, które niekoniecznie się w nich znalazły. Albo ich nie dostrzegłem, albo wcale ich tam nie było i streszczenie było jednocześnie uzupełnieniem poprzednich wątków, co jest zabiegiem dość nietypowym.

Do ewentualnych komentujących: jeśli chcecie skomentować powyższy tekst, w miarę możliwości zróbcie to tutaj, nie na forach czy Facebooku. Dzięki temu to, co napiszecie (i być może wynikająca z tego ciekawa dyskusja), pozostanie u źródła zamiast przepadać gdzieś w odmętach Internetu. Z góry dziękuję.
tekst: Michał Misztal
Subskrybuj:
Posty (Atom)