Metody Marnowania Czasu: Colt Express [pierwsze wrażenia]

niedziela, 15 maja 2016

Colt Express [pierwsze wrażenia]

Colt Express to prosta, szybka gra, w której kierujemy bandytami poruszającymi się nie na zwykłej planszy, ale wewnątrz wagonów albo po dachach modelu pociągu. Wygląda świetnie i natychmiast przykuwa uwagę. Sama rozgrywka... jeszcze nie jestem do końca przekonany. Najpierw zdecydowaliśmy się wypróbować ją z Magdą we dwoje, co wyszło tak sobie (ale mieliśmy świadomość, że najprawdopodobniej tak właśnie będzie). Potem przyszedł czas na rozgrywki w większym gronie, zarówno w towarzystwie osób, które nie miały do czynienia z planszówkami prawie wcale, jak i z takimi, które widziały już niejedną, często bardziej zaawansowaną grę. W tym drugim przypadku Colt Express nie zabłysnął, za to wśród mało doświadczonych graczy był to strzał w dziesiątkę – podejście do napadu na pociąg jak do czystej rozrywki, bez wczuwania się w to, kto wygra, do tego piwko, ścieżka dźwiękowa z Django i Dobry, zły i brzydki, a w efekcie kupa śmiechu i świetnej zabawy. Na razie trudno mi napisać coś więcej; niewielka liczba rozgrywek sprawia, że jeszcze nie umiem podjąć decyzji, czy moim zdaniem to bardzo dobry tytuł, czy może lubienie Colt Express jest jak lubienie dziewczyny tylko za to, że ładnie wygląda. Na pewno w najbliższym czasie jeszcze nie raz ściągnę tę grę z półki, żeby rozłożyć pociąg na stole i zobaczyć, jak innym prawie opadają szczęki, bo nie wiedzieli, że planszówka może prezentować się tak dobrze.

tekst: Michał Misztal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

stat4u